Agape według Martina Lutera Kinga
„Agape oznacza osiągnięcie takiego stanu, w którym miłuje się każdego człowieka, ponieważ miłuje go Bóg. Jest to więc miłość w Bogu i do Boga. (…) Miłuje się wtedy osobę, która czyni zło, ale nienawidzi się jej czynu. (…) Agape jest podstawą, która umożliwia zlikwidowanie stanu wrogości autystycznej. (…) Agape służy zaakcentowaniu jedności ludzkości, jako wspólnoty powiązanej siecią współzależności. (…) Rodzaj ludzki potrzebuje każdej istoty ponieważ dzięki niej może osiągnąć swoją pełnię. Bez znaczących relacji z innymi nie jest możliwe nasze spełnienie jako istoty ludzkiej. Używając terminologii M. Bubera King twierdził, że 'JA’ nie może znaleźć swojej pełni bez 'TY’. King nawiązywał do wciąż pojawiających się w dziejach koncepcji jedności ludzkości, znajdując metafizyczną odskocznię dla idei zespolenia w Bogu. Był zwolennikiem myśli Johna Donne’a, że jeden człowiek nie jest samotną wyspą. Każdy człowiek jest… częścią mnie, a ja jestem częścią jego. Jego agonia zaburza mnie, a zbawienie wzbogaca. Pod wpływem idei personalizmu, że ludzie rodzą się, aby żyć razem i bez tego dążenia nie byliby prawdziwie ludzcy, King uznał za naturalną potrzebę człowieka, stworzenie wspólnoty. (…) Nasze przetrwanie jako gatunku wymaga przesunięcia akcentów z POCZUCIA ODMIENNOŚCI na FUNDAMENTALNĄ TOŻSAMOŚĆ CZŁOWIECZEŃSTWA. King był zwolennikiem sformułowanej przez stoików idei braterstwa wszystkich ludzi. Był przeciwnikiem limitowania solidarności do wąsko pojętej własnej grupy (patrz: Kosmopolityzm). My widzimy ludzi jako żydów… katolików i protestantów, Chińczyków i Amerykanów. Nie potrafimy myśleć o nich jak o człowieku, istocie ludzkiej stworzonej z tego samego, co my. Takie wąskie, skoncentrowane na własną grupę nastawienie prowadzi nie tylko do obojętności na to, co dzieje się z innymi ludźmi, ale ułatwia wręcz ich dehumanizację. Zaczynamy traktować innych ludzi jako uosobienie mrocznych potęg natury – istoty z założenia irracjonalne i złe (patrz: wcześniejsze poglądy M.L.Kinga). W ten sposób zamordowanie obywatela własnego narodu jest zbrodnią, ale morderstwo obywatela innego narodu pozostaje aktem męskiego heroizmu. King dostrzegał, że ideał miłości i solidarności ograniczony do wąskich ram jednej grupy społecznej, jednego państwa czy narodu może służyć nacjonalizmowi, prowadzeniu wojen, masowemu przejawianiu się barbarzyństwa czy też wyzyskowi. Takiemu ideałowi przeciwstawia on ideał solidarności gatunkowej, obejmującej wszystkich ludzi bez względu na narodowość, kolor skóry czy wyznanie (tzw. Wielka Wspólnota). Nasza lojalność musi przekroczyć naszą rasę, plemię, klasę i nasz naród. King zauważył bowiem, że tradycyjne wychowanie w duchu patriotyzmu zaszczepia nie tylko miłość do ojczyzny, ale niechęć czy nawet nienawiść do jej nieprzyjaciół oraz podział na 'swoich’ i 'obcych’. Zaś patriotyzm ma być tylko świadomością korzeni, miejsca z którego się wychodzi i które na zawsze staje się naszą intymną 'ojczyzną ideologiczną’. Zatem w takiej interpretacji nie musi oznaczać podziału na 'swoich’ i 'obcych’, niechęci czy też nienawiści do innych ludzi – naszych 'nieprzyjaciół’. Dzięki agape, która ułatwia budowę środków wzajemnego zaufania, można po zakończeniu konfliktu przystąpić do pokojowego współżycia”. Należy nadmienić jeszcze, iż King był zdecydowanym zwolennikiem budowy welfare world (świata dobrobytu), gdyż nędza – jego zdaniem – jest głównym powodem wojen i rebelii. Tym bardziej, że społeczeństwa biedne są na ogół społeczeństwami nie wyedukowanymi, a co za tym idzie – bardziej podatnymi na 'sugestie’ ze strony władzy bądź innej grupy społecznej.”
źródło: wikipedia